Lukasz Buszka blog

projektuje, fotografuje, podróżuje, gotuje

11.10.13

bez komentarza

No sam nie wiem jak ten czasu uciekł że nic tutaj od tak długiego czasu nie pokazywałem. Facebook pochlania cały czas i brakuje czasu na inne miejsca. No nie fajnie, postaram się to zmienić bo przecież w kolejce czeka tylko wpisów, zdjęć, historii do opisania.

ot np poniższa historia z Kambodży… piękny kraj, wspaniali ludzie, jedzenie rewelacyjne. No właśnie trzeba nadrobić dużo. A nadmienię że zaczynają się przygotowania do kolejnej wyprawy DADADESIGN Travel Team

_MG_4215

Autor: Lukasz Buszka

11 paź 2013 o 15:04.

I już z powrotem

bez komentarza

lb_1107
Niestety na miejscu nie dało się na bieżąco organizować wpisów, Internet albo był słaby albo nasz laptop wysiadał z obróbka materiału, albo najzwyczajniej czasu i chęci nie było. Poza sporadycznymi wpisami na facebooku nic więcej nie udało się udostępnić. Na szczęście zapiski na bieżąco w notatniku teraz przychodzą z pomocą. Możemy to na spokojnie wszystko ogarnąć a jest co. w sumie prawie 2000 zdjęć do przejrzenia, z których trzeba wybrać kilkadziesiąt na wystawę. Zdjęcia małego Soniacza który w niektórych warunkach ratował nam skore, jakieś fotki strzelane telefonem oraz filmy. Powoli powstaje relacja dla Geobloga. Ada ponadto pisze swoja relacje, plus moja może uda nam się właśnie tutaj to wszystko poskładać. Kilkanaście zdjęć udało się wrzucić na facebookowy profil. Ale i tu chciałbym by powoli relacja z naszego wyjazdu. Bo jest co opisywać i co pokazać wam wszystkim.

Autor: Lukasz Buszka

7 maj 2013 o 14:01.

Hotele

bez komentarza

Untitled-1

W końcu lista naszych hoteli została zamknięta. Wszystkie jak do tej pory rezerwowaliśmy za pomocą serwisu Booking.com i mogę go spokojnie polecić. Wszystkie były wyszukiwane z opcja darmowego anulowania rezerwacji co przy tego typu podróży może być przydatne. O ile to było możliwe a w efekcie jak się okazało było, hotele dysponują darmowych Wifi oraz basenem. To były jedne z głównych wyznaczników. Na pierwszy ogień i dni pójdzie Rambuttri Village Plaza, położony w samym sercu starego miasta. Do świątyń i pałacu mamy rzut beretem a i do osławionej mekki turystów KoSan Road jedną przecznicę. Sam hotel jednak położony jest obok klasztoru w zacisznym zaułku. Na miejscu zobaczymy na ile to wszystko jest prawda :).
W Kambodży wybraliśmy hotel Tanei Guesthouse ktory zbiera bardzo pozytywne opinie od turystow. Mozna na miejscu będzie wypożyczy rower lub zamówić bilet na kurs w strone wysp gdzie chcemy późnej się udac. Na miejscu też jest tzw hotelowy tuktukowiec który ma nas obwieść po Angkor Wat. Fajnie. Dwie noce za 150 zl ze śniadaniemm nie mam pytań.
Dalej wg planu ruszamy na Koh Chang. Miejsce wycieszenia i kompletnej laby. Cała wyspa jest terenem parku narodowego wiec nie ma mowy o ścigaczach wodnych i wszelkiego tego typu zabawie. Co jest ? Cisza i spokój, i dzungla i słonie i wodospady i możliwość wypożyczenia motoroweru i objechania całej wyspy w pół dnia :). Szczegolnie polecany jest wschodni brzeg gdzie hoteli nie ma. Natomiast można znaleźć spokjne normalne życie Tajów bez domieszki turystycznej komercji. Zachodnia część wyspy już taka nie jest. Hotel natomiast wybraliśmy polecany przez Polakow na forum Alina Grande Hotel & Resort. Biały piasek rurka, maska no zobaczymy.
Na sam koniec wracamy wg planu do BKK i tu postanowiliśmy zostawic sobie na koniec perełke. China Town oraz India Town. Hotel wybraliśmy po tygodniowych sporach w samym centrum chińskiej dzielnicy. Tym razem bez basenu ale mowmy szczerze i tak bysmy nie miei czasu z niego skorzyac poza tym w naszym zakresie cenowym w tej dzielnicy bylo 6 hoteli, chyba wszystkie bez basenu :)> Chinatown Hotel na Yaowaraj, głownej ulicy chińskiej dzielnicy wyglada obiecująco. Co i jak dopiero i tak wyjdzie na miejscu. Całość powinna sie zamknac w sumie 1.1k zlotych za 11 dni na dwie osoby. Cześciowo ze śniadaniami częściowo bez. Ale nie sadze byśmy z tych śniadań korzytali np w Siem Reap, bo od 7 rano pewnie będziemy już pstrykać AngorWat.

Autor: Lukasz Buszka

11 kwi 2013 o 15:17.

Kategorie: Podróże,Tajlandia.

Ostatnia prosta

bez komentarza

IMAG0247a

Lista do spakowania na tę chwilę zamknięta. Plecaki próbnie spakowane, ku naszej uldze jeszcze sporo miejsca zostało na ewentualne zakupy miejscowe. A wiadomo że przywieziemy coś jak zwykle kuchenno/kulinarnego. Przewodniki od teściowej co by się dzieci nie pogubiły :) oraz książki do samolotu i do poczytania w trasie plus tradycyjnie notatnik do zapisywania wszystkiego co ciekawe a może jednak ulec zatarciu w pamięci wśród takiej ilości ciekawych wydarzeń. Sam plan nie ulega zmianie choć zaczynamy się łamać czy nie poświecić jednego dnia w Bangkoku na korzyść dodatkowego dnia w Angor Wat.. Kwestia do przemyślenia.

Autor: Lukasz Buszka

8 kwi 2013 o 15:36.

Kategorie: Podróże,Tajlandia.

Tajlandia na horyzoncie

bez komentarza

Zbieram się powoli by zacząć w końcu opisywać nasze przygotowania do wyjazdu. Może komuś, kiedyś też się to przyda. Bo trzeba przyznać że informacji trzeba szukać w wielu miejscach. A te które są często dostępne są już nie aktualne tak jak np wszystkie przewodniki w jezyku polskim. Niestety na rynku wydawniczym królują przedruki z np 2007 roku. 2007!!! przecież to jest jakaś kpina. Można tym się podpierać oczywiście bo wiele informacji się nie zmienia. Ale już np godziny, ceny, rozkłady. Dobrze że pałace i światynie nadal są w tych samych miejscach i adresów zbytnio nie zmieniają.

Z nowych informacji jednak długi stopover wykorzystamy by zobaczyć trochę Qataru a to oznacza kolejna wize w paszportach.

Dziękuję też wszystkim za oddane głosy na fotografie konkursową, nagroda do nas leeeeeci jest szansa ze się z nią miniemy ale będziemy mieć przynamniej dzięki temu jeszcze fajniesze powitanie w kraju i z pewnością osłodzi to chandre po powrocie.

Autor: Lukasz Buszka

7 kwi 2013 o 15:07.

Kategorie: Podróże,Tajlandia.