Lukasz Buszka blog

projektuje, fotografuje, podróżuje, gotuje

Tag ‘Podziemna katedra’

katedra podziemna

komentarze (3)

Raz na jakiś czas zdarza się coś nieoczekiwanego. I w tym roku było to niespodziewane zaproszenie do wnętrza owianej tajemnica tzw. katedry podziemnej na Stokach w Lodzi. Owianej aura tajemnicy bo na prawdę nie wielu szczęśliwców miało okazje tam być. Raz na dwa lata woda ze zbiorników jest spuszczana i wtedy przez krotki moment konserwacji zbiornika czasem udaje się komuś tam zajrzeć. W tym roku w ramach festiwalu Lodz Czterech Kultur miał odbyc się koncert w tych wspaniałych wnętrzach. Jednak możliwość zdobycia biletu graniczyła z cudem. Raz ze było ich bardzo mało, dwa ze rozeszły się w kilka minut. Na szczęście biuro prasowe festiwalu pomyślało o pasjonatach chodzących po mieście z aparatami i wysalało zaproszenia do Lodzkich fotoblogerów. Tu ukłony z podziękowaniami dla Pani Katarzyny. Dano nam cała godzinę na zdjęcia podczas próby świateł i dźwięku przed koncertem.

Z kronikarskiego  obowiązku napisze tym którym za bardzo nie chce się szukać że, twórca całej koncepcji łódzkich wodociągów jest brytyjski inżynier William Lindley. To on zauważył, że całe miasto jest „lekko nachylone”. Najwyższy punkt jest na Stokach, najniższy na Lublinku. Dzięki takiemu rozplanowaniu terenu mógł  zaproponować budowę wielkich zbiorników na Stokach, skąd woda, grawitacyjne, rozchodziłaby się po mieście.
W latach 1935 – 1937 powstają pierwsze dwa zbiorniki, wykonano ogromne wykopy, w których zbudowano z cegieł klinkierowych ściany i kolumny do podtrzymywania stropów. W każdym ze zbiorników jest sto ceglanych kopuł wspartych na 86 kolumnach. Wszystkie ściany i podłogi mają półokrągły kształt – aby napierająca woda oddziaływała na nie z jak najmniejszym ciśnieniem. Zbiorniki zasypane zostały metrową warstwą ziemi. To z jednej strony pozwoliło utrzymywać w zbiornikach stałą temperaturę, z drugiej – ukryto w zieleni budowle o strategicznym dla miasta znaczeniu. Wejścia do nich przypominają bunkry z epoki zimnej wojny. Pomimo niewątpliwych walorów architektonicznych, niema możliwości zbliżanie się do podziemnych katedr. Ze względu na ich bezpieczeństwo, a także wody, którą piją Łodzianie, teren patrolują uzbrojeni strażnicy. Podziemne katedry sąa najbardziej strzeżonymi zabytkami w Łodzi.

Autor: Lukasz Buszka

24 wrz 2012 o 13:51.